My name is Al Di Meolski
jasmis
(58653)
mikolaj_kawa 2010-05-11 0:41
Czesc Jan! Miedzy nami mowiac RTF wolalem w skladzie bez niego, ale juz World Sinfonia z nim w roli glownej bardzo mi sie podobala i to od poczatku. Swietny portret, nie ma co. Klaniam sie!
#1
|
||||
|
||||
![]()
Fakt, że jeżeli chodzi o RTF to najwyżej cenię ich debiutancki album z nieśmiertelnym Sometime Ago/La Fiesta... A tam istotnie ADM nie było w składzie...
Pozdrawiam. |
#2
|
||||
|
||||
![]()
Czesc Jan! No tak, pierwsza plyta RTF z "La Fiesta" to absolutne mistrzostwo. Kupilem te plyte (analogowa) w 1977 roku, mam tez na CD, slucham do dzisiaj. A co do Meolskiego... Bylem kiedys na koncercie slynnego tria, ktore gralo tak, ze najpierw kazdy z nich solowo wystepowal, potem grali w duetach, a na koncu w trio, co zreszta bylo najlepsze. John McLaughlin wydal mi sie wtedy dobry, ale jakby przyciezkawy, Paco de Lucia kazdym dzwiekiem jakby chcial pokazac, ze jest mistrzem swiata, ale takze okolic, natomiast Meolski okazal sie najciekawszy, gral, cieszyl sie, bawil sie. Klaniam sie!
|
#3
|
||||
|
||||
![]()
Też mam tego winyla i CD także.
Byłeś na występie ADM, JML i PDL????? Ale masz szczęście! Serdecznie zazdroszczę. pzdr. |
![]() |
Thread Tools | |
|
|